Od dwóch tygodni wiedziałam, że w Szufladzie jest jeansowe/szyciowe wyzwanie .
Od dwóch tygodni zbierałam się do zrobienia zdjęć.. Dziś mija termin ("NAPRAWDĘ?!")
- zmobilizowałam się zatem.
W roli głównej - bransoleta: 7 cm szerokości, turkusowy jeans, amarantowa tafta, bawełniany sznur, białe nici, zatrzaski.
W roli drugoplanowej - kolczyki: kruszone szkło, malinowe perły, surowe turkusy (idą bardziej
w zielenie niż niebieskości, ale ich poważna chropowatość wyjątkowo dobrze tu pasuje:)
Węzeł jest ruchomy, przytrzymany tylko na końcach, więc zdarza mu się zachowywać z lekka frywolnie i poplątać sznurki, ale w czasie wakacji można sobie pozwolić na odrobinę (kontrolowanego) luzu:)
Zapełniłam szafę ubraniami i dodatkami w marynarskim stylu. Jak dla mnie to kwintesencja lata. Teraz potrzebna mi jeszcze tylko nadmorska promenada, kilka mew, bryza pachnąca solą
i piaskiem. I biały kapelusz z szerokim rondem:)
A właśnie - bransoletę zgłaszam oczywiście na Wyzwanie Szuflady - żeby nie było wątpliwości:D
Jak to dobrze, że wyzwania kuszą, to blog już nie umiera, trzeba przewietrzyć progi i coś czasem dodać :)))
OdpowiedzUsuńFajna! A torba taka byłaby jeszcze FAJNIEJSZA!
Zbieram się, zbieram:) Dziecko mnie zawstydziło, bo zna lepiej programy do obróbki zdjęć niż ja - już się umówiłam na korepetycje:))
UsuńTorbę już mam. co prawda tylko niebiesko-białą, ale utrzymuje się w klimacie:)
Jest naprawdę świetna i zgadzam się z Maryś, torba musi być.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w wyzwaniu.
Pozdrawiam.
Dziękuję:) Bardzo marynarsko wygląda na nadgarstku:)
UsuńTeraz szyje się torba biało-żółta, taka słoneczna.. Może później znów amaranty?:)
Pozdr
Świetny pomysł na bransoletke :)
OdpowiedzUsuńDzieki za wspólna zabawę w Szufladzie :)
Dziękuję:)
UsuńI cieszę się, że Szuflada działa tak motywująco:)
Jeszcze tylko przystojny marynarz /wilk morski- nie mylić z "diabełkiem"-/ przy boku i trochę fal....
OdpowiedzUsuńfantastyczna bransoleta!!
OdpowiedzUsuń