Co u Państwa w tak pięknych okolicznościach przyrody? W Waszym zakątku świata słońce też nadrabia kilkumiesięczne opóźnienie w trybie 300% normy?;)
Zaskoczył mnie dziś ten 20.04. Spodziewałam się go dopiero za jakiś tydzień, a tu taka niespodzianka. Szczególnie, że o północy upływa termin zgłoszeń prac na
Wiosenne Wyzwanie w Kreatywnym Kufrze.
Zatem
mój kolejny naszyjnik został, zamiast w pełnym, przedpołudniowym słońcu, na środku oszałamiającej bogactwem barw łąki, sfotografowany późnym wieczorem, w świetle dwóch, całkiem niedużych lamp.
Dosłownie przed chwilą. Dziś post instant;)
Zdjęcia plenerowe w świetle dziennym dorzucę już jutro.
Przez leniącą się w tym roku naturę, nie mam co prawda do dyspozycji żadnej łąki, ale może znajdzie się gdzieś chociaż kawałek nieśmiało kiełkującej trawy? Nawet niewielki kawałek? Ostatecznie może być sztuczna;)
Naszyjnik powstał w kolejnej technice, którą wypróbowuję, wymyślając ją w zasadzie od zera - nie spotkałam się nigdzie z tego typu biżuterią.
Efekt jest więcej niż satysfakcjonujący.
A do tego - czy może być coś bardziej wiosennego niż
motyle wśród kwiatów?:)